Zjawiska Fonetyczne !


O by Cię kurwa chuj jasny strzelił :D - luźne zjawisko fonetyczne (przyp. red.)


Dzisiaj zajmiemy się mową wyższą potoczną! Wulgaryzmami, primum linguarum Bałuty. Umówmy się, ludzie potykają się tak dosłownie wszędzie, nie tylko u mnie na Bałutach. Więc niech nie dziwi Was forma dzisiejszego tematu. Ci którzy poczują się urażeni uprawianym przeze mnie "primalem" powinni przejść do drugiej części artykułu, nie wskażę gdzie się zaczyna, ponieważ jest płynna a w momencie gdy to pisze, nie wiem gdzie się znajduję, bo mam tylko zarys konspektu dzisiejszego tematu. Jak zwykle pójdzie to spontanicznie. Wszak :






etymologia wulgaryzmu :
łac. vulgaris - „pospolity”, „ludowy”; od vulgare - „rozpowszechniać” i vulgus - „lud”, „pospólstwo


Wiem, wiem ... Mój wyostrzony dowcip, jest różnie przyswajalny wśród znajomych, najczęściej nowo poznane osoby traktują mnie jak prymitywnego neandertalczyka i dobrze, odrobina dystansu nie zaszkodzi. Wyjebongo! Jest jeszcze jedna grupa osób której nie w smak jest mnie słuchać - Kobiety. I ku radości tej ostatniej grupy w dzisiejszym wpisie pochylimy się nad chujem , tzn jednym z wulgaryzmów - uniwersalnym i wszechstronnym chujem i innymi wulgaryzmami. A że jest przed czym chylić czoła drogie panie, to zaczynamy !:


Wiecie co ? Zanim jednak zaczniemy powiem Wam, że uwielbiam wikipedie, jak dla mnie to skarbnica ludzkiej głupoty,  wklejanie tutaj cytatów z niej powoduje, że pisanie tego bloga sprawia mi osobistą radość. Ludzkość upadnie gdy wszystkie starsze papierowe wersje encyklopedii ulegną zniszczeniu a młodzież karmiona będzie płynnymi definicjami.
Dobra. Lecimy z kącikiem wikipedycznym oraz CBOSistycznym (centrum badania opinii społecznej) :

Wulgaryzm

Wulgaryzm – wyrazwyrażenie lub zwrot uznawany przez użytkowników danego języka jako nieprzyzwoity, ordynarny.
 <-- Linczor do beznadziejnego badania. Napisze Ci w skrócie o co chodzi bo i tak nie będzie Ci się chciało tego czytać. Koło 8x,00 % ludzi jak głosi powyższe opracowanie używa wulgaryzmów. Według mnie to badanie było zupełnie niepotrzebne, ponieważ wulgaryzmów używają wszyscy, tyle, że nie wszędzie. Nawet przenajświętsze Babcie, krzykiem ostrzegają młodych ambitnych akrobatów słowami :
 Ty Skur...wysynu... Urwiesz mi od internetu !
Tylko po to by potem w niedziele nie były godne aby Pan przyszedł do mnie ale  powiedz (wstań nie jesteś sam ? )  tylko słowo a będzie uzdrowiona ich dusza. Słowo , ciekawe jakie słowo ? Trzeba uważać bo szansa, że poleci jakaś Kurwa jest spora. Ha Ha ! Bo Bóg widzi wszystko , trochę mu współczuje, bo ja osobiście na sporo rzeczy przymykam oko ale na pewno nie na Historię: 

Historia polskich przekleństw

"W przeszłości często przeklinano używając imion boskich lub świętych: „przebóg”, „dalibóg”."
No a dzisiaj mamy przechuja ! Bosko ...
"Do XVIII w. obraźliwe było słowo „kobieta”, wiązane etymologicznie z pasieniem świń[5]
Oj Kobiety dzisiaj nie będą zadowolone.
"Mężczyzn określano „kurwimi macierzy synami”
Jak widać dzisiejsze Ortalionowe Rycerstwo kaja się u stóp wyniosłości starej mowy. Nie bierze się to znikąd, musi się za tym kryć jakaś głębsza sprawa:

Rola społeczna

"Wulgaryzmy mogą wzmacniać poczucie przynależności do grupy"
No Kurwa ! Gdyby część społeczeństwa nie operowała wszechstronnym podkreślaczem wszech wszystkiego !Kurwą! to ludzie albo zapierdalali by ze sobą na migi albo nabijali punkty w kalambury, a to już jest w pewnym sensie podział. To co odróżnia nas od zwierząt kierowanych instynktem, to odpowiednie władanie kurwami i chujami. Zatem dobrze jest dobrze władać chujem.
Szermierka słowna (nie wiem co ma wspólnego z tym poddziałem, ale chuj tam) :
-No i chuj ...
-Wyjąłeś mi to z ust...

Neurofizjologia

"W momencie wypowiadania wulgaryzmów aktywna jest prawa półkula mózgu. Czytając wulgaryzmy, ludzie rzadziej się mylą i dłużej analizują słowo w porównaniu do wyrazów neutralnych"
Wszyscy piewcy teorii, że tylko Bezmózgowcy używają wulgaryzmów właśnie mogą iść się pierdolić w pizdu. Nie brał bym wszystkiego co jest napisane w wikipedii za pewnik, nie mniej pisząc te bzdety mózg mój pracuje i chyba nie wyłączam go w chwili pisania jakichś wulgaryzmów. Czytając moje wypociny nie możesz się pomylić, za to możesz skupić się na głębi ich wartości.

To jak już przerobiliśmy naukowe podejście do tematu to i może ja dodam swoje nienaukowe, a wzięte z życia spostrzeżenia :
Wulgaryzmy jak ręka czy noga, są nieodłączną częścią naszego życia. Chociaż czekaj... ręka i noga w sumie nie są takie nieodłączne. Nie ważne. Chodzi mi o to, że możesz się wzbraniać, zapierać a i tak pojawi się sytuacja w której użyjesz jakiegoś przekleństwa. Ważne jest aby nie używać ich bezmyślnie. Dobrze rzucona kurwa, w odpowiednim momencie , albo inne słowo tego pokroju może bardzo pozytywnie wpłynąć na towarzystwo. Przykładem są kabarety. Często używamy ich (tych wulgaryzmów) do podkreślenia sytuacji, nie da się tego zdefiniować, dobrze rzuconą kurwę się po prostu czuje... ;)
Piękno wulgaryzmów polega na ich wieloznaczności i rozbrajającej mnie wszechstronności, abstrakcyjne myślenie pozwala używać ich jako naprawdę fajną forma zabawy słownej. Zobacz ile rzeczy można opisać wulgaryzmem nie będąc wcale uszczypliwym. Bo przecież wiadomo jak daleko skakał Adam Małysz. I gdzie ma  a iść Ty z kiepskim pomysłem.  Czasem wychodzącą spontanicznie, a czasem są bardzo przemyślanie. Osobiście za jedno z fajniejszych połączeń wulgaryzmów uważam zwrot :
 A zajebać Ci wpierdol ? - Padł podczas przerwy w moim gimnazjum podczas zaczepek słownych przed "solówką" mającą na celu wyjaśnienie niezgodności. Zamiast sprowokować przeciwnika, zawodnik rozbroił całą publiczność, wszyscy słaniali się po ziemi jak po KO. Chyba nie muszę dodawać, że walka nie doszła do skutku po self knock out'cie. Nikt już nie brał tego później na poważnie.
Czasem jest tak, że gdy ktoś zabluźni a zazwyczaj tego nie robi, może spowodować u nas różne emocje. Przykładem może tutaj posłużyć moja była dziewczyna, bardzo ułożona osoba. Którą zdenerwowała podczas jazdy autem sytuacja drogowa i zdeterminowana jak nigdy rzuciła kurwą. Pierwszy raz słyszałem z jej ust jakiekolwiek bluźnierstwo a byliśmy już ze trzy lata razem. No i się zaczęło, nie mogłem powstrzymać śmiechu, co ją jeszcze bardziej denerwowało bo tego po prostu nie rozumiała a w związku kumulacji napięć z niedoszłą kolizją zostałem tego dnia pozbawiony igraszek. Kolejnym przykładem są starsi ludzie którzy nigdy nie używają przekleństw. Jak to mój Wujek powiedział : "Co takiego zrobiłeś ? Musiałeś nieźle babke wkurwić bo ja jeszcze nigdy nie słyszałem aby bluźniła."
Nie pamiętam o co chodziło babci ale miało to związek z kurami.
Za śmieszne można też uznać tzw Combo;) Co tutaj pisać, to chyba najbardziej kultowe zobaczcie sami :

Jest jeszcze jedna dla sprawa powiązana z wulgaryzmami, w dzisiejszych czasach bardzo spłycona a przynajmniej dla mnie bardzo nurtująca:
Sprawa ta dotyczy Bluźnierstw i Przekleństw i Wulgaryzmów. Obarczanie kogoś przekleństwem w zamierzchłych czasach było naprawdę poważną sprawą. Nawet dzisiaj przeklinanie kogoś jest rzadko spotykane, najczęściej obecnie tylko się wyzywamy. Najlżejszym przekleństwem jest prawdopodobnie :
Niech Cię chuj strzeli ! - Osobiście myślałem, że degrengolada tego typu to skutek dzisiejszych czasów natomiast starożytne cywilizacje też mieli swoich  utalentowanych łysych z Brazzers, którzy potrafili takie rzeczy ale o tym kiedy indziej.
Są również cięższe obarczenia, o których nie chcę pisać, bo uznaje je za zbyt głębokie, chętni mogą zagłębić się w ten temat. Bo to są już poważne słowa, ocierające się o tematykę klątw (voodoo i te sprawy), a jak wiemy słowa ranią najbardziej. Nie bez powodu w  dawnych czasach kazano odwoływać przekleństwa które ktoś wypowiedział, zwyczaj obecnie raczej zapomniany.
Do wulgaryzmów zaliczamy także Bluźnierstwa. Ale to już sprawy religijne, dzisiejszy temat rozwlókł się za bardzo aby to opisywać , tym bardziej, że otoczka i geneza bluźnierstw jest naprawdę od i dla tempych szczał! Tępych na tyle aby nazywać je Tempymi ;)
W dzisiejszych czasach granice między bluźnierstwami, przekleństwami a wulgaryzmami zatarła się, wszystko to spowszedniało, jest bardzo potoczne. Myli się te pojęcia. Nawet ja na potrzeby niepowtarzania słowa wulgaryzm zastępowałem je innym słowem np przekleństwo ;) wiesz już gdzie ?

Jeszcze kilka moich i nie moich spostrzeżeń :
Królem Popu jest (a raczej był) Michael Jackson, natomiast w pop kulturze królują wulgaryzmy i całokształt z nimi połączony. To zdeprawowana sfera seksualności i tematów tabu, które można wyrazić słowem wieloznacznym albo niedwuznacznym zachowaniem ;)
Kultura wulgaryzmów od lat rozpowszechnia się na murach i wszelkiej maści powierzchniach płaskich będących na widoku, nie ważne czy było do drewno, glina, cegły czy wielka płyta, skrót HWDP w różnej formie trwa od lat i póki nie damy mu zniknąć tak długo będziemy dbać o naszą kulturę. Zastanawiam się  tylko, z czego wynika potrzeba uzewnętrzniania swoich spostrzeżeń na murach ?
Prócz wieloznaczności i wszechstronności ludzie potrafią poddawać wulgaryzmy obróbce fonetycznej i piśmienniczej , stąd biorą się śmieszne : O kufa ! O kuchnia ! 

Tak więc jak już używacie chuja to bardzo proszę robić to z głową. I proszę nie rzucać kurwami na lewo i prawo bo od tego są wydzielone strefy w lasach. No i tak na koniec. Wyobrażasz sobie wstać zaspanym rano i nie rzucić w świat czegoś siarczystego ? No kurwa ...

Mam nadzieję, że poszerzyłem wasze horyzonty, albo chociaż zwróciłem uwagę na coś czego zazwyczaj nie dostrzegamy a mamy to pod nosem . Nie piszę tutaj encyklopedii więc jeżeli chcecie zgłębić zagadnienie proszę to zrobić na własną rękę.

Pozdrawiam
Magister Blokers 

ps. dostałem sygnały, że wypadało by abym przeprosił się z przecinkiem :
, przepraszam Cię !

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gramy w gre !

Pocahontas

Zaczynamy !